Narty, narty, a po nartach...

Piątek, 26 stycznia 2018 11:52

No właśnie! Dla wielu z nas jazda na nartach i desce, to najlepsza rzecz, jaką można sobie wyobrazić. Przygotowane stoki, ruch, szybkość i ładne widoki dają dużo satysfakcji. Ale co potem? Kiedy zachodzi słońce budzi się ochota na dalszą zabawę.

Na całym świecie nierozerwalnie związane z samą jazdą na nartach jest pojęcie Apres Ski, czyli ogólnie rzecz ujmując przyjemności po zejściu ze stoku. W europejskich kurortach to właśnie wtedy, popołudniu, zapełniają się bary i knajpy zlokalizowane przy dolnych stacjach wyciągów. To tam w towarzystwie znajomych można odsapnąć przy drinku czy grzańcu, a kiedy już odzyskamy siły, wskoczyć na stół i tańczyć do nocy.

Tak to właśnie działa i widok ten nie jest wcale rzadki - ludzie wprost ze stoku, w butach narciarskich i narciarskich strojach bawią się doskonale w takich miejscach cisząc się towarzystwem tych, którzy równie miło jak oni spędzili dzień na stoku.

W naszych rodzimych stacjach działa wiele karczm, barów i restauracji dedykowanych narciarzom i snowboardzistom. Zajeżdża się tam na herbatę czy obiad w ciągu dnia. Nie są to jednak miejsca, gdzie wieczorem tworzy się prawdziwy klimat Apres Ski. Pierwsze takie miejsce powstało właśnie w Białce Tatrzańskiej i rozpoczyna właśnie drugi weekend swojej działalności.

W specjalnie powstałym pawilonie panuje klimat dyskotekowo - klubowy. Ustawione przed wejściem stojaki na narty i deski nie zostawiają wątpliwości co do obwiązującego tu dress-codu, wpadamy tu wprost ze stoku!

We wszystkie zimowe weekendy od czwartku do soboty białczańska strefa Apres-Ski rozbrzmiewać będzie muzyką graną przez DJ'ów z najlepszych polskich klubów. W tym tygodniu gra DJ SeBa z Shakers Krakow a listę kolejnych prezenterów znajdziecie w naszej publikacji zapowiadającej otwarcie Apres Ski w Białce Tatrzańskiej

wo/ zdjęcia Michał Adamowski
komentarze
reklama
Galeria zdjęć
reklama